Ładna kuchnia.

Jeżeli brak Ci pomysłu na zabawę z dziećmi, koniecznie zabierz je… do kuchni. Szkraby mające pięć, sześć lat bardzo chętnie nam pomogą w codziennych kuchennych czynnościach, a my umiejętnie połączymy to, co miłe z tym, co praktyczne. Zysk będzie podwójny – nie będziemy musiały mieć dylematu – obowiązki, czy czas poświęcony dzieciom? Nasze rozdarcie wewnętrzne zniknie. Poza tym nasze maluchy, które do tej pory grymasiły przy posiłkach, z pewnością z chęcią będą jadły potrawy, w których przygotowaniach same uczestniczyły.

Od czego zacząć? Dzieci lubią lepić, wkładać ręce do produktów, które swoją konsystencją mogą przypominać im modelinę, czy plastelinę. Zacznijmy od kruchego ciasta. Wykrajanie fantazyjnych kształtów, korzystanie z foremek, czy samodzielnie ulepienie ciastka to doskonała zabawa, przy której można się mocno pobrudzić (a to przecież kolejna zaleta zabawy dla naszych dzieci). Dzieci mogą nam pomagać również w przygotowywaniu sałatek, zwłaszcza takich, które nie wymagają korzystania z noża. Rwanie sałaty z pewnością przypadnie im do gustu, mieszanie składników…Niektóre dzieci przepadają za mieleniem pieprzu. Możemy także trochę starsze maluchy zaprosić do robienia klopsików.

Oswajanie z kuchnią i gotowaniem może stać się naszym sposobem na relaks. Jest to także dobra metoda na integrację i na wykorzystywanie z każdej chwili, by spędzić ją razem. Powodzenia!